KOŚCIÓŁ U KOSMETYCZKI I 22.01
- Marek Krzyżkowski CSsR
- 22 sty 2013
- 2 minut(y) czytania

Dobrych kilka wieków temu modląc się w kościele w Asyżu św. Franciszek usłyszał od Jezusa polecenie: „Odbuduj mi Kościół”.I ja kilka dni temu rozmawiając z jedną z osób (nie koniecznie wierzącą) usłyszałem coś podobnego: Marek, odbuduj wizerunek Kościoła. Przypomina też mi się jedna z ciekawszych rozmów w czasie wizyty duszpasterskiej – no właśnie o Kościele, jak wygląda dzisiaj i czy trzeba coś zmieniać?
Czy współczesny Kościół potrzebuje zmian? Jeżeli to jakich: fundamentalnych czy tylko takich drobnych, czy potrzebny jest tu młot pneumatyczny czy tylko wizyta u wizażysty? Albo może w ogóle zacząć dyskusję czym Kościół jest? Czy ma iść z tak popularnym duchem czasu? Ma się podobać czy odstraszać Ma być skrzynią pełną skarbów czy strychem gdzie leżą same starocie, które może by się przydały do życia, ale to już wstyd albo co najmniej szaleństwo. Co miał na myśli Jezus przemawiający do biedaczyny z Asyżu? Dlaczego ten, który ma być jeden przeżywa podział? Skoro jest święty to dlaczego wciąż słyszy się o skandalach wewnątrz niego, a wokoło tyle zła i grzechu? Ma być powszechny, a więc uniwersalny (z uniwersalnym pomysłem na życie), a tymczasem ludzie wolą wybierać coś innego niż on im głosi, a sama nauka wydaje się dla wielu przestarzała (żeby nie powiedzieć, że trącąca pleśnią). No tylko do tego, że apostolski nie można w gruncie rzeczy się przyczepić.
Kiedyś jeden ze współbraci powiedział mi takie słowa: Marek, ukochaj Kościół. Tylko o to cię proszę!
Może dziś pozostanę tylko na pytaniach i będę czekał na wasze myśli (pytania), a może na odpowiedzi. A na sam koniec wsłuchajmy się w słowa Jezusa (one mogą być i są pewną podpowiedzią nt. Kościoła). Zapraszam do dyskusji!
(Mk 9,41-50)
Jezus powiedział do swoich uczniów: Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody. Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze. Jeśli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie, chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie. Bo każdy ogniem będzie posolony. Dobra jest sól; lecz jeśli sól smak utraci, czymże ją przyprawicie? Miejcie sól w sobie i zachowujcie pokój między sobą.
Comments